Przejdźmy do piątkowego rajdu. Ogólnie przepraszam za to, że zdjęcia daję dopiero teraz. Planowałam dodać post w sobotę, ale weekend miałam dość szalony ;)
Ok. Zaczęliśmy około godziny 18:00:
Początek rajdu- małe ognisko, w miejscu dość chyba nieznajomym, bo tuż przy bramie do zablokowanej części Urodzajnych Hrabstw. |
Znalazłam piękne miejsce, za stajnią Jorvik, gdy podjedziecie za stajnię, po obróceniu kamery, możecie zobaczyć wysepkę z jednym z magicznych kamieni Druidów, otoczonego muchomorkami. Podobnie jak prastare drzewo na Zapomnianych Polach. |
Tu jedna z uczennic Stajni Jorvik. |
Koniec jazdy!! Byłam instruktorką już chyba 2 lub 3 raz w życiu... |
Zebranie klubowe, po dziesięciu minutach zakupów w Miasteczku Srebrnej Polany. |
Na koniec mały #selfik :)
Rajd trwał około godziny. Dobrze się bawiłyśmy, a następne zdjęcia z piątkowego rajdu postaram się zamieścić już w sobotę :)
A powracając do fryza... Nie mogłam się zdecydować czy kupić:
-fryza
- andaluza
- morgana
- araba.
Zdjęcia koni, które chciałam kupić, lecz zdecydowałam się na fryza, zamieszczę może z postem o rajdzie.
Będą to akurat te maści, które chciałam kupić :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz